Dzisiaj jak co roku w Wielką Sobotę wielu z nas ruszyło do kościołów, żeby poświęcić pokarmy na Wielkanocny stół. W naszej tradycji chrześcijańskiej ten dzień to dzień Święconka ale również dzień odwiedzania symbolicznych Grobów Pańskich.
W każdym kościele w okresie Wielkiej Nocy przygotowywane są przeróżne inscenizacje grobu Jezusa.
Nie sądziłem, wyjeżdżając przed południem do kościoła, że symboliczny grób, który od wielu lat odwiedzam w swoim kościele w okolicach Piaseczna będzie posiadał smoleńską inscenizację i akcenty związane z tym z czy borykamy się od ponad roku – Katastrofą Smoleńską.
Jak zwykle po poświęceniu jedzenia w koszyczku skierowaliśmy się razem z córą w kierunku Grobu Pańskiego. Dopiero po zbliżeniu się do niego zauważyłem coś co było nowym i wyróżniającym elementem przystrojenia grobu. Ten wyróżniający się rekwizyt to krzyż z polan brzozowych stojący u wezgłowia Jezusa w grobie. Krzyż jakich wiele pamiętamy z historii, literatury, filmów i jakich wiele można było zaobserwować w Polsce w trakcie II wojny światowej i w okresie powojennym.
Ja osobiście tego okresu nie mogę pamiętać ale znam te symboliczne krzyże na mogiłach żołnierzy oraz ludzi pomordowanych przez okupantów i ciemiężców z opowieści czy to dziadków, czy też moich rodziców. Były one podobne do tego, który zamieszczam na fotce. Wielokrotnie nie posiadały ładnie pomalowanych tabliczek z informacjami o ofierze lub ofiarach zbrodni. Często te dane były wypisywane lub wymalowywane w najprostszy możliwy sposób na kawałku białej tabliczki.
Podobnie prezentuje się krzyż stojący w moim kościele. Ma przymocowaną białą kartkę z napisem „Smoleńsk 2010”.
Jakże zatem symboliczny może być taki krzyż w dzisiejszym dniu w Grobie Pańskim, który odwiedziłem. Symbolika tego krzyża zrobiła na mnie duże wrażenie. Nie spodziewałem się takiego znaku przy grobie. Symbolikę tę, grobu Jezusa i samego „Krzyża smoleńskiego” dodatkowo wzmacniała biało-czerwona flaga zawieszona na jednym z ramion krzyża.
Nie wiem, kto był autorem pomysłu umieszczenia krzyża przy symbolicznym grobie Jezusa ale wiem, że u wielu ludzi obserwacja tego grobu wywołała lub mogła wywołać podobne odczucia jak u mnie. Uczucia wzniosłości i powagi zarówno w odniesieniu do ciała Jezusa w grobie jak i symbolu krzyża - męczeńskiej śmierci, jakiej ulegli wszyscy Ci, którzy zginęli w katastrofie samolotu w Smoleńsku.
Jak głęboko w nas jest pamięć o tych ludziach, skoro symbole tej pamięci pojawiają się w związku z upamiętnieniem męczeńskiej śmierci Jezusa? Na pewno bardzo głęboko. Tak jest przynajmniej w moim przypadku i przyznam, że jeszcze długo po opuszczeniu kościoła czułem tę wzniosłość gdzieś wewnątrz siebie.
Po powrocie do domu podzieliłem się swoimi obserwacjami z kościoła z małżonką i synem opowiadając im możliwie najbarwniej to co widzieliśmy z córką, wspierając się zrobionymi zdjęciami.
W godzinach popołudniowych i wieczornych, w kilku programach informacyjnych jakie miałem okazję oglądać w TV, pokazywano jeszcze kilka kościołów z nietypowymi aranżacjami Grobu Jezusa.
Moją uwagę wzbudziły rozmowy z „przypadkowymi” ludźmi odwiedzającymi te groby i ich wypowiedzi w temacie tego co widzieli. Wspomnę tylko, że np.: Polsat pokazywał rozmowy z większością osób, którym nie odpowiadały takie inscenizacje grobów. Zwolenników grobów z elementami smoleńskimi było znacznie mniej niż przeciwników. Czy tak było w istocie, czy tylko przekaz tej stacji koncentrował się na „odpowiednio ukierunkowanych wypowiedziach”, nie wiem ale……….
Większość rozmówców na widok krzyża lub innych akcentów bezpośrednio związanych z Katastrofą Smoleńską wypowiadała w tym programie zdanie, że kościół nie powinien się mieszać do polityki.
A cóż to za polityka? Zapytam.
To nie polityka tylko dalszy ciąg trwania wielu z nas w dążeniu do prawdy i pokazaniu symboliki męczeńskiej śmierci ofiar katastrofy. Jak widać są to przede wszystkim działania kościoła, wiernych i hierarchów, bo przecież proboszcz, czy też inny hierarcha kościelny musiał wyrazić zgodę na takie aranżacje grobu.
Czy można obwiniać tych, którzy przygotowywali aranżację grobów Jezusa o pobudki polityczne?
Uważam, że nie, że to co zrobili jest wspaniałe.
Jestem przekonany, że wierni i hierarchowie kościelni dlatego przygotowali takie scenerie wielu grobów Jezusa, uzbrojone w symbole „Katastrofy Smoleńskiej”, żeby uświadomić tym z nas, którzy są okłamywani, niedoinformowani, nieufni i zdani na to co serwują nam oficjalne czynniki, że śmierć delegacji do Smoleńska z 10 kwietnia 2010r jest „symboliczna” i może być łączona z męczeńską śmiercią Jezusa na krzyżu.
O śmierci tej podobnie jak o śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa będziemy pamiętać i będziemy bez względu na to co dzieje się wokół sprawy Katastrofy Smoleńskiej, domagać się jej wyjaśnienia.
Ponieważ nie byłem przygotowany na robienie zdjęć w kościele, wybaczcie mi jakość załączonego materiału zdjęciowego. Fotki zrobione aparatem w telefonie komórkowym. Gdybym wiedział co będę miał okazję oglądać zabrałbym ze sobą aparat fotograficzny z prawdziwego zdarzenia.
Ten Grób Pański możecie odwiedzić w kościele w Jazgarzewie w pobliżu Piaseczna.
