Efektem moich dwóch ostatnich notek o przekrętach sondażowych jest taki mail, który dzisiaj otrzymałem:
Centralne Biuro Śledcze
do mnie
|
|
16:41 (3 godz. temu)
|
|
Witam,
W związku z manipulacją sondażową na stronie http://tvp.info dotyczącą newsa "Smoleńsk czy Polska w UE Ty zadecyduj" z numerem wpisu 3684093 na ww. stronie o całym adresie http://www.tvp.info/informacje/ludzie/smolensk-czy-polska-w-ue-ty-zdecyduj/3684093 jestem zmuszony poinformować właściciela strony http://www.jadax.salon24.pl o zablokowaniu strony internetowej http://www.jadax.salon24.pl w przypadku nie usunięcia do dnia 03.01.2011 artykułów o treści "Manipulacja w sondażu TVP info - Wydarzenie Dekady" i "Afera sondażowa – wydarzenie dekady TVP info cd.". W trwającym aktualnie śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy mającej na celu manipulowanie sondażami, dwa ww. artykuły na stronie http://www.jadax.salon24.pl są utrudnieniem w aktualnym śledztwie dotyczącym ww. zorganizowanej grupy. W przypadku nie zastosowania się do prośby, strona http://www.jadax.salon24.pl zostanie zablokowana o czym poinformujemy w następnej wiadomości.
Dariusz Kwiatkowski, Centralne Biuro Śledcze.
Podsumowanie:
Wariant I – mail jest próbą zastraszenia mnie przez rosnącą nam młodzież, zabawiającą się w hacker’skie wpływanie na sondaże telewizyjne
Efekt: „o jak się boję”
A satysfakcję mam ogromną, bo właśnie w „Wiadomościach” podali wyniki sondażu „Wydarzenie dekady” i na pierwszym miejscu z wynikiem powyżej 50 % znalazła się katastrofa w Smoleńsku – jak większość społeczeństwa chyba głosowało i na taki wynik czekało. Więc akcja naszej młodzieżówki chyba się nie powiodła i mamony nie będzie.
Wariant II – mail jest prawdziwy – cóż, zgodnie z obietnicą CBŚ od jutra ostatnie moje notki będą nieaktywne, a może i całe moje konto.
Ponieważ nie jestem osobą w żaden sposób związaną z żadną aferą a co najwyżej udało mi się jedną z nich wyciągnąć na światło dzienne, nie widzę podstaw aby moja osoba, co najwyżej pod nowym Nickiem nadal pisała i komentowała na „naszym kochanym Saloonie”.
Pozdrawiam i miejmy nadzieję – do zobaczenia jutro.
(Chyba nie zapukają o 6.00 rano?)